Potencjalne zmiany w ochronie Sejmu mogą wpłynąć na sytuację Jarosława Kaczyńskiego

Według doniesień portalu „Wirtualna Polska”, Jarosław Kaczyński, będący na stanowisku prezesa partii Prawo i Sprawiedliwość, może w najbliższym czasie stracić opcję korzystania z usług prywatnej firmy ochroniarskiej na obszarze Sejmu oraz innych budynków parlamentarnych. Osoba pełniąca obecnie funkcję Marszałka Sejmu wraz z przyszłym liderem Kancelarii Sejmu rozważają wprowadzenie nowego porządku, zgodnie z którym bezpieczeństwo parlamentarzystów miałoby być zapewniane przez Straż Marszałkowską, co eliminowałoby konieczność angażowania prywatnych podmiotów.

Takie działanie miałoby implikacje dla prywatnej firmy ochroniarskiej Grom Group, która jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo prezesa PiS. W wyniku nowych regulacji, firma mogłaby nie mieć już pozwolenia na wstęp do budynku Sejmu.

Grom Group to agencja ochrony, którą w 2010 roku utworzyli byli komandosi jednostki wojskowej GROM: Tomasz Kowalczyk i Wojciech Grabowski. Od wielu lat zespół tej firmy jest zaangażowany w bezpośrednią ochronę Jarosława Kaczyńskiego.

Ochroniarze z Grom Group towarzyszą Kaczyńskiemu w trakcie jego codziennych dojazdów do biura na ulicy Nowogrodzkiej, do Sejmu, do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, podczas spotkań z wyborcami, wizyt kościelnych, a nawet podczas robienia zakupów. Zgodnie z doniesieniami „WP”, pracownicy firmy mają swoje miejsce w Kancelarii Premiera, znajdującej się w bezpośrednim sąsiedztwie gabinetu wicepremiera i prezesa partii PiS.

Mimo iż Kaczyński mógłby korzystać z usług Służby Ochrony Państwa, wybrał ochronę zapewnianą przez Grom Group. Koszty takiej ochrony są pokrywane ze środków partyjnych.