Dlaczego przeklinamy?

Przeklinanie jawi się jako coś złego – nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Warto jednak zadać sobie pytanie, co możemy powiedzieć na temat osób, które przeklinają? W końcu można chyba stwierdzić, że nic nie dzieje się bez przyczyny.

Szczerość i negatywne emocje

Stosunkowo często jest tak, że ulegamy mylnemu wrażeniu. Trudno ocenić, dlaczego tak się dzieje, ale to w tym momencie nie jest najważniejsze – najważniejsze są fakty. Ponadto fakty są takie, że przeprowadzono badanie, które wskazuje na to, iż przeklinanie wiąże się ze szczerością. Chodzi o próbę, która miała miejsce na Uniwersytecie w Maastricht – naukowcy wzięli pod uwagę 276 osób. Wypada również odnotować, że na każdej osobie przeprowadzono testy, które dzieliły się na 3 etapy.

Jeżeli słyszy się przekleństwa, od razu można pomyśleć, że mowa o osobie, która nie jest kulturalna. Takie myślenie jest zrozumiałe, ale wróćmy do wniosków płynących z przeprowadzonego badania – zazwyczaj dochodziło do tego, że wulgaryzmy wiążą się z doświadczaniem negatywnych emocji.

Co na to psychologowie społeczni?

Jeśli zastanawiasz się nad opinią psychologów społecznych, dobrze wiedzieć, że możemy mówić o potwierdzeniu tego wniosku. Najkrócej rzecz ujmując, przekleństwa przynoszą ulgę (choć dla niektórych zapewne wydaje się to szokujące). Warto również dodać, że odpowiednie użycie przekleństw może mieć przełożenie na cementowanie więzi i motywowanie grupy. Ponadto można usłyszeć o tym, że przeklinanie może wpłynąć na rezygnację z przemocy fizycznej. Zasadniczo niepodważalny plus, ale trudno nie zadać sobie pytania, czy musi być coś za coś?