Czy potrafimy przebaczać?

Życie składa się z różnych chwil i co najważniejsze, nie wszystkie doświadczenia możemy określić miłymi. Zdarza się nawet, że ktoś postępuje bardzo źle, co ma przełożenie na sporą przykrość.

Wybaczenie nie jest łatwe

Załóżmy sytuację, w której ktoś sprawia przykrość i później pojawia się prośba o wybaczenie. Można pokusić się o stwierdzenie, zgodnie z którym wybaczenie nie zawsze jest łatwe.

Wydaje się nawet, że lepszym rozwiązaniem jest dokonanie zemsty. Niemniej jednak zemsta to tylko pozorne rozwiązanie. Możemy mówić o czymś, co nie prowadzi do niczego właściwego. Pewnie nie wszyscy się z tym zgodzą, ale z faktami nie należy dyskutować – zemsta daje chwilową satysfakcję. Już nie wspominając o tym, że zemsta pokazuje, iż moje zachowanie nie różni się od zachowania tej złej osoby. Niektórzy mogą nawet powiedzieć, że jest gorzej – zakładając, że przeprosiny są szczere. Warto również pamiętać o tym, że wybaczenie to najskuteczniejszy sposób na uwolnienie się od negatywnych uczuć. Można także dodać wpływ na kondycję psychofizyczną i porozumienie z osobą, która wyrządziła krzywdę. Są różne sytuacje – może zdarzyć się tak, że ktoś mnie skrzywdzi, a ja i tak muszę z tym kimś dojść do porozumienia. Za przykład może posłużyć choćby praca.

Podział na etapy

Dobrze także mieć na uwadze, że wybaczanie dzieli się na różne etapy – na początku mamy zaprzeczanie. Jest to etap, który można określić oszukiwaniem siebie – mówię, że wszystko jest dobrze, ale nie opieram się na rozsądku. Dalej jest oburzenie. Oburzenie niektórym może się nie podobać, ale to naturalna reakcja na ból. Następna część to żądza zemsty. Odruch zrozumiały, ale jak już była mowa, odruch ten nie prowadzi do niczego dobrego. Warto również wiedzieć, że żądza zemsty może stać się obsesją. Kolejna sprawa to obwinianie siebie. Co więcej, etap ten wiąże się z tym, iż człowiek widzi pozytywne cechy drugiej strony. Ostatnia część to akceptacja. Gdy człowiek dochodzi do tego momentu, to znaczy, że umie żyć z tym, co się stało.

Krótko mówiąc, nic nie dzieje się natychmiastowo.